Nad polskim wybrzeżem słońce skwarzy i praży niewyobrażalnie. Flauta. W oddali, hen na horyzoncie ledwie mżą żagle jakby starożytnej korwety, huśtającej się z lekka na bezwietrznej tafli. Tuż przy mrzeżyńskiej plaży, na różnobarwnym grądzie, trwa roztętnione garden party.